Hej .
Dziś kochane pokażę Wam moje małe uzależnienie jakim są moje rzęsy . Pewnie każda z Was miała ten problem - Robić ? czy nie robić ? Jakie są za ? a co jest na przeciw ? Ja osobiście długo dojrzewałam do tej decyzji . Mama mówiła " nie rób , będziesz żałować " w internecie szukałam porad na ten temat , i faktycznie na każdym forum pisali coś negatywnego . Każda z Pań opisywała co było nie tak .. Jedna , że odpadły po dwóch dniach inna że wyglądała jakby jej włosy od szczotki dokleili kolejne natomiast pisały, o czymś znacznie gorszym to znaczy o tym jak jej rzęsy wypadły i ani sztucznych ani swoich naturalnym . Czyli w sumie nic pozytywnego ale pomyślałam " kto nie ryzykuje ten szampana nie pije " czyli pierwszy krok w stronę upragnionego wyglądu . Szukałam jakiś czas kogoś odpowiedniego , bo przecież nie powierzę swoich rzęs byle komu i trafiłam do kumpeli mojej ciotki .. Młoda fajna kobietka wydawało się , że dobrze zna się na tym co robi sporo klientek i teoretycznie po znajomości zrobiła mi za niższą cenę . Jak się okazało według przysłowia " Jaka cena taka jakość "w trakcie zabiegu doklejania rzęs 1:1 czułam ,że coś jest nie tak( dodam tylko , że mam dość delikatne oczy i od razu wyczuwam kiedy coś się dzieje . ) oczy miałam wrażenie ,że mam zaklejone jakoś nieprzyjemnie piekło , szczypało . Serio bardzo przykra sprawa ale pomyślałam tak to chyba musi być w duchu myślałam " chcesz być piękna musisz cierpieć " w końcu udało się po dwu i pół godzinnej męce koniec a Efekt ? Zniewalający rzęsy były przepiękne . Oczy takie duże , aż zaczęłam się sobie podobać myślę sobie to jest to ! Następnego dnia byłam na weselu wiadomo tańce zabawa i tak dwa dni ale w poniedziałek strasznie bolałaby mnie oczy . ból nie do zniesienia . Zaczęły wypadać rzęsy i cuda które miałam mieć przez 4-5 tygodni wypadły po kilku dniach . Jedno szczęście ,że moje naturalne rzęsy nie ucierpiały . Minęło trochę czasu i twierdziłam ,że to wszystko co piszą w internecie to prawda że sztuczne rzęsy to tragedia do dnia kiedy na jednej z grup na facebooku nie zobaczyłam ogłoszenia pewnej Młodej i sympatycznej Pani która akurat miała promocję i natychmiast przypomniałam sobie jak zniewalająco wyglądały moje rzęsy zaraz po zabiegu a zaraz po tym przypomniało mi się o tym bólu i tym jak wypadały ... Stwierdziłam ,że napiszę zapytam co mi szkodzi . Przejrzałam profil Pani P i stwierdziłam " Ufam jej " Ona nie zrobi mi krzywdy . I tak się stało zaryzykowałam kolejny raz . Umówiłyśmy się . W trakcie zabiegu zauważyłam różnicę oczy nie szczypały wszystko było tak delikatnie i dokładnie zrobione , że sama byłam w szoku kiedy zobaczyłam się w lustrze nie mogłam uwierzyć własnym oczom moje rzęsy były cudowne jak się okazało dużą rolę grał tu klej który tym razem był hipoalergiczny rzęsy pół naturalne i to sprawiło ,że nic się nie działo żadnych zaczerwienień . Rzęsy miałam 5,5 tygodnia po tym czasie stwierdziłam ,że chyba czas na dopełnienie mimo iż rzęsy nie wyglądały źle . Za każdym razem przy dopełnieniu proszę o coraz dłuższe rzęsy . Uwierzcie To wciąga tylko musicie znaleźć kogoś zaufanego i odpowiedniego .Ja takim o to sposobem chodzę do Mojej Pani P której ufam w stu procentach i muszę przyznać ,że faktycznie widać po oczach ,że kocha to co robi a przede wszystkim zna się na tym ! LINK ----->[ https://www.facebook.com/Dammi-Le-Mani-517809661719961/?fref=ts ] <-------
1. Szukajcie tylko sprawdzonych kosmetyczek - nie żadne koleżanki koleżanek
2. Zawsze pytajcie jakich preparatów używa , czy są to hipoalergiczne kleje
3. Jakich rzęs używa , czy aby na pewno nie będziecie wyglądały jak laski z przyklejoną miotłą
4. Jeżeli jesteście z okolic Grudziądza i zastanawiacie się czy warto albo gdzie się udać z ręką na sercu polecam Wam https://www.facebook.com/Dammi-Le-Mani-517809661719961/?fref=ts
_________________________________________________________________________________
POZDRAWIAM SERDECZNE J E L Y Y
zapraszam i życzę miłej lektury :)
